Tak niedawno żyliśmy listem gończym, jaki rodzimi zawistnicy chcieli wysłać za Prezydentem Europy i własnie udowodnił w pełni swoją wartość, bo prostu brylując w czasie spotkania z wiceprezydentem US Mike'm Pence'm, w szczególności doskonałym przemówieniem w czasie dopiero co zakończonej konferencji prasowej, która rozpoczęła się z pół godzinnym opóźnieniem, po przedłużonych rozmowach bilateralnych.
Jego wzmianki o sobie samym jako "nieuleczalnie proamerykańskim europejczyku", o odwzajemnionej pełnej szczerości, o postawieniu Pence'owi trzech pytań i otrzymaniu w pełni wzajemnie zgodnych odpowiedzi, o przedwczesnych pogłoskach o śmierci Zachodu i o zaakceptowaniu większych wydatków na zbrojenia, ale po ty by bronić wspólnych wartości a nie handlować wolnością, były po prostu genialne!
No i ten polski wątek w połączeniu z bardzo ciepłym wspomnieniem Pogromcy komuny Ronalda Reagana, który jest ikoną dla Republikanów, dowodzi po prostu tego, że mamy Rodaka na najwyższym stanowisku w naszej Unii Europejskiej, który staje się wielkim mężem stanu!
P.S. Żałosny jest ten brak bezpośredniej transmisji tego wiekopomnego też dla Polski wydarzenia w Brukseli w reżymowych mediach. Obawa przed skrętem kiszek na ten widok u rodzimych zawistników, nawet na najwyższych stanowiskach w Polsce, nie usprawiedliwia aż takiej małostkowości.
P.S. Duda już chyba zaczyna odczuwać oddech na plecach, bo dzisiaj wystąpił u siebie w Warszawie, wręczając odznaczenia członkom NZS, na tle nie tylko biało-czerwonych ale i błękitnych z gwiazdkami flag Unii Europejskich!?
