Możliwość uznaniowego gmerania przez pierwszą i drugą władzę przy emeryturach i rentach rodzinnych, zaprezentowana przy okazji tzw.ustawy dezubekizacyjnej może spowodować wzrost skłonności sędziów do unikania wyroków, które przez tę władzę mogłyby być uznane za nieprzyjazne wobec niej.
Oznaczać to bedzie pełną już bezkarność członków Partii i ich protegowanych jak także bezpodstawne skazywanie oponentów politycznych, co być może już zobaczymy w przypadku procesu smoleńskiego czy rozpoczętych przez prokuraturę spraw przeciwko POwskim prezydentom miast.
Może to się stać tak szybko, ponieważ już pokazały się projekty Ziobry o ekstra konsekwencjach z tytułu odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów, wobec których takie postępowania będą mogły być wszczynane z tytułu wyroków wydanych 5 lat wstecz. Na razie w tych projektach jest mowa, że ukarani dyscyplinarnie nie mogą ani być prezesem sądu ani brać udział w jego wyborze ( sic!), ale kto zabroni kaczystom wstawić punkt o obniżce emerytury do średniej krajowej!?? Odzyskany TK z pewnością nie!
A sędziowie są bardzo wyczuleni na kwestię zaopatrzenia eemrytalnego, gdyż nie mogą prowadzić żadnej działalności gospodarczej, więc nie mogą sobie zapewnić zabezpieczenia na starość inaczej niż licząc w 100% na państwo, dla którego pełnią tak istotną przecież funkcję!
Oby sędziowie mieli wystarczająco siły, by nie wykonywać posłusznie życzeń obozu rządzącego i zachowają swoją niezawisłość, bo liczyć, że PiS się opamięta, już chyba nie ma co.
Komentarze