GenesisX GenesisX
221
BLOG

Fanom wczechmocy artykułu 197

GenesisX GenesisX Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 75

Coraz mocniej przeciwnicy trojpodziału władzy w Polsce podkreślają, że art.197 naszej Konstytucji przyznaje zwierzchność władzy ustawodawczej nad Trybunałem Konstytucyjnym. Wywodzą z niego ingerencję nawet ze strony władzy wykonawczej, czego dowodzą w swoim projekcie ustawy o statusie sędziego TK, w której jest zapisane prawo Prezydenta RP do składania wnisoków dyscyplinarnym wobec sedziów TK na wniosek Porkuratora Generalnego!? Przy czym przypomnę, że żądanie wszelkich uprawnień pierwszej czy drugiej władzy wobec Trybunału, nie wymienionych w Konstytucji, są czystą uzurpacja w świetle art.173. "Sądy  i trybunały są władzą odrebną i niezależną od innych włądz"!

Na marginesie można się przekornie zapytac, czy art.197 też upoważnia Sejm do uchwalenia ustawy o statusie sędziów TK ( na nie ustawy o TK, bo tak stanowi explicite ten sławetny artykuł ) i czy też sędziowie TK badając konstytucyjność tej ustawy, nie mogą skorzystać z art.195/1 "Sędziowie TK w sprawowaniu swojego urzedu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji", nie stosując się do zapisów tej ustawy? Czy Prezes TK, sprawując przecież swój urząd, nie ma prawa  i obowiązku nie dopuscic do orzekania trójki z grudniowej jeśli ma wątpliwosc czy ustawa o statusie sędziów TK jest niezgodna z Konstytucją!? To samo tyczy się bandyckiej propozycji uzależniającej sprawowanie urzędu przez 70-letniego i starszego sędziego ( w USA dożywotnio orzekają ) od opinii lekarzy kontrolowanych przeciez przez dwie pierwsze władze!

By uzasadnić tezę z pierwszego zdania notki, obóz władzy olewa łączne rozpatrywanie tego artykułu z innymi artykułami Konstytucji, a w szczególności z art.195/1. Posuwają się nawet do twierdzenia, że sama Ustawa Zasadnicza jest wadliwa i sprzeczna i cóż oni-bidulki na to poradzą!? A wystarczyłoby przyjąć założenie całkiem odwrotne i byłoby po kłopocie, ale i po władzy absolutnej dla PiSu także. A jak jest to dla nich istotne udowodnił niby umiarkowany Duda, w weekend gardłując, że odblokowanie TK oznacza zniszczenie 500+ ( sic!), a na to nie można przecież pozwolić. Paraliżowany Trybunał przez rok nie zdążył przez to rozpatrzeć programowych ustaw PiSu ( 500+, o prokuraturze, o lekach, o ziemi rolnej, o słuzbie cywilnej ), a 500+ nie została nawet do niego zaskarżona (sic!), ale trzeba zastrzelić tego psa na uwięzi, bo zagryzie?!

Wygibasy prawne wszelkich Tomczyków-Piotrowiczów ocierają się już o śmieszność, jak próba udowodnienia, że art.195/1 dotyczy wyłącznie sędziów TK i wyłącznie ich orzekania, a art.197 wyłącznie Trybunału, więc nijak te artykuły na siebie nie zachodzą. Muszę zmartwić tych imbecyli prawnych, że Trybunał niestety też orzeka, czego dowodzą i artykuły Konstytucji i brzmienie każdego wyroku TK.

Nie da się tego rodzielić i co dotyczy sędziów dotyczy też Trybunału. a sprawowanie urzędu przez sędziów z pewnością nie ogranicza się do ich orzekania, ale także na szeroko pojętym przez nich procedowaniu! A gdy sędziowie procedują to też  i Trybunał proceduje i odwrotnie. Tak jak przy orzekaniu. 

Sprawowanie urzędu sędziego TK to całokształt jego działalności w TK. I suma takich działalności wszystkich sędziów TK to właśnie Trybunał Konstytucyjny Najjaśniejszej Rzeczpospolitej. Tego po prostu nie da się rozdzielić!

Z kolei art.197 wskazuje ustawę, która jest ustawą, a nie normą konstytucyjną, chociażby dlatego że cieszy się domniemaniem konstytucyjności ( jak sami pisowcy podkreślają ), a przecież normy konstytucyjnej domniemanie nie dotyczy, ale wyłącznie pewność konstytucyjna! 

I gdy art.195/1 nakazuje sędziom TK podległość wyłacznie Konstytucji, to daje im prawo ( które też jest obowiązkiem ) jakie dosadnie określił Prezes Rzepliński, że on tej ustawy "nie widzi". Tylko TK ma takie prawo i żaden inny organ Panstwa ani żaden obywatel, a nawet inny sędzia, którzy w sprawowaniu swego urzędu jest podległy i Konstytucji i ustawom. I gdy taki "zwykły sędzia" stwierdza sprzecznośc między nimi, musi zawiesić postępowanie i spytać się Trybunału Kosntytucyjnego. Gdyby i sędziowie TK musieli stosować i ustawę i Konstytucję po prostu nie mogliby na takie pytanie odpowiedzieć!!!

Gdyby zakładali konstytucyjność ustawy, którą badają, czyli obowiązywało ich domniemanie jej konstytucyjności, to musieliby zawsze orzec o konstytucyjności ustawy, bo odwrotny wyrok podważałby sam siebie!

Przekornie można spytać, czy gdyby nie było art.197, Sejm nie mógłby uchwalić ustawy o TK ? A jeżeli tak, to czy różniła by się swoją mocą prawną od ustawy wskazanej w art.197?

To niech już przestaną mącić, że art.197 zmienia ustrój Rzeczpospolitej!

Twórcy naszej Kosntytucji, wbrew ich durnemu osądowi, stworzyli spójny dokument, tylko wystarczy się do niego stosowac!

GenesisX
O mnie GenesisX

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka