Tusk i Macierewicz

Obama po przylocie do Warszawy, w pierwszej kolejności obradował z Junckerem i Tuskiem, a Duda grzecznie czeka w kolejce i wiadomo już co go wtedy czeka. Piszę o tym, bo ileż było pretensji i bluzg ze strony Dobrych Zmienników, że zgłoszenie wniosku przez PO o odwołanie Macierewicza jest zdradą stanu w obliczy szczytu NATO!? Pomijając fakt, że z sadystyczną przyjemnością pisowscy oficjele rozpatrywali ten wniosek przedwczoraj, choć mogli to zrobić z równym powodzeniem za kilka lub kilkanaście dni, to jak się mają zarzuty o tę kolejną Targowicę w obliczu decyzji o powołaniu komisji w sprawie Amber Gold i ciąganiu po niej Prezydenta Europy, który jest Polakiemm, co najmniej dla całego świata i naszego kontynentu w szczególności!? Kto straci jak nie nasz Naród, co najmniej wizerunkowo ( i to ileby Kaczyński by nie wmawiał zagranicą, że Tusk miał dziadka z Wermachtu ), na tej parasądowej szopce, jaką Dobrzy Zmiennicy chcą urządzić temu, kóry obecnie zdecydowanie bardziej skutecznie porusza się po salonach Zachodniej Cywilizacji niż dukający po angielsku i to z kartki, smoleński oszołom znad Wisły, podejrzewany, na dodatek, o konszachty ze wschodnim satrapą?!