GenesisX GenesisX
370
BLOG

Biereckiego zajazd na banki. SKOKi górą!

GenesisX GenesisX Gospodarka Obserwuj notkę 5
W piątek, w tle ustawy terrorystycznej Sejm (za onet) "zaakceptował, głosami posłów PiS, wszystkie 44 poprawki, zgłoszone do ustawy w ostatnią środę przez Senat. Kilka wzbudziło wątpliwości opozycji. Dotyczyło to zwłaszcza poprawki, która daje ministrowi finansów prawo określenia warunków wykupu przez BFG wierzytelności spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych, w których powstało niebezpieczeństwo niewypłacalności. A także poprawki, że zaproponowane w ustawie przepisy dotyczące przymusowej restrukturyzacji będą stosowane wobec SKOK-ów dopiero od 1 stycznia 2017 r. Ma to umożliwić kasom dostosowanie się do nowego stanu prawnego. Inna z poprawek ogranicza skład Rady BFG z ośmiu do sześciu osób i wyklucza z tej rady przedstawiciela ZBP. Jak głosi uzasadnienie do uchwały Senatu, "istotna zmiana roli Funduszu jako organu kontrolującego rynek finansowy jest argumentem za tym, aby w jego skład wchodzili jedynie przedstawiciele instytucji publicznych, takich jak minister finansów, NBP oraz KNF". Jak mówiła podczas debaty nad poprawkami Senatu Paulina Hennig-Kloska (Nowoczesna), tymi poprawkami PiS postanowił uprzywilejować SKOK-i względem całego systemu. "Okazuje się, że lobby SKOK-ów w Senacie nie śpi" - stwierdziła. Zdaniem posłanki Nowoczesnej także zmniejszenie członków rady i usunięcie z niej członków ZBP potwierdza podejrzenia, że kasy w BFG mogą być uprzywilejowane względem banków. "Czy ktoś, kto finansuje działalność BFG, nie ma prawa do jakiejś kontroli?" - pytała. Senacki sprawozdawca projektu Grzegorz Bierecki argumentował jednak, że poprawka ta jest spowodowana uprawnieniami, jakie ustawa daje BFG do przeprowadzenia postępowania przymusowej restrukturyzacji: sprzedaży przedsiębiorstwa bankowego, wprowadzenia instytucji pomostowej, umorzenia lub konwersji zobowiązań czy wydzielenia aktywów. Według Biereckiego nie można w tej sytuacji dopuścić do lobbingu podmiotów niepublicznych. "Czy w takim razie w tej poprawce chodzi o to, by w Radzie BFG zasiadali tylko partyjni koledzy senatora Biereckiego?" - pytała bezpośrednio przed piątkowym głosowaniem Izabela Leszczyna (PO). Bezpośrednio przed głosowaniem poprawki o opóźnieniu wejścia w życie ustawy dot. SKOK-ów do 1 stycznia 2017 r. wybuchła polemika między posłami PO i PiS w sprawie tego, kto odpowiada za kłopoty SKOK-ów, zwłaszcza upadek SKOK-Wołomin. Posłowie PiS przekonywali, że za upadek tej ostatniej kasy odpowiada KNF. Marcin Święcicki (PO) odpowiadał, że za kłopoty spółdzielczych kas odpowiada m.in. PiS, który - według niego - blokował wprowadzenie nadzoru KNF nad SKOK-ami. "Komisja Nadzoru Finansowego zrobiła wszystko, żeby zatrzymać upadek SKOK-ów, przejęła je w stanie, kiedy większość SKOK-ów miała deficyt, kiedy wobec 40 SKOK-ów na 50 trzeba było zorganizować programy naprawcze i to KNF wprowadzała programy naprawcze, wprowadzała komisarzy, zawieszała kompetencje osób, które wyście zatwierdzali, które wyście popierali i wyście żadnego wniosku o to nie składali" - powiedział Święcicki. "Tak, to było działanie PiS blokowania wprowadzenia nadzoru KNF nad SKOK-ami. I stąd się wzięły te straty, z powodu niekompetencji poprzedniej Kasy Krajowej i prowadzenia SKOK-ów poza nadzorem zewnętrznym" - dodał poseł PO. Leszczyna dodała, że winien jest też m.in. prezydent Lech Kaczyński, który skierował ustawę o SKOK do TK i przez to KNF objęła nadzór nad kasami dopiero w 2012 r. W odpowiedzi na te słowa prezes PiS Jarosław Kaczyński zgłosił wniosek o zwołanie posiedzenia Konwentu Seniorów, aby - mówił - "pewne fakty wyjaśnić". "W szczególności ten mianowicie, że te ogromne straty, o którym ciągle tutaj mówicie, powstały w jednym SKOK, tzn. w SKOK Wołomin i to w trakcie, kiedy był on już pod pełnym nadzorem ze strony KNF. To są fakty i KNF na różnego rodzaju uwagi i postulaty ze strony Kasy Krajowej nie reagował" - mówił Kaczyński. "Pokazaliście, że jesteście poza kulturą polską" - skomentował fakt, że Leszczyna obciążyła w tej sprawie jego brata. "Wniosek mojej świętej pamięci brata został przez TK w dużej mierze uwzględniony" - dodał. Przyznał, że były momenty, kiedy PiS bronił SKOK-ów, ale - jak zaznaczył - nie dlatego, że ma tam "interesy", tylko "w imię pewnego szerszego interesu". "To jest poza waszym sposobem myślenia. Wy myślicie w sposób krótki. Nie ma takich grabi, co by od siebie. No stąd pochodzicie i tacy jesteście" - ocenił szef PiS. Na wystąpienie szefa PiS zareagował lider PO Grzegorz Schetyna. "Panie prezesie Kaczyński, to jest dzień pańskiej hańby i hańby pańskiej partii. Dwa razy się skompromitowaliście. Jest pan ojcem antyterrorystycznej ustawy o inwigilacji, za to pan politycznie zapłaci. Razem z ministrem Wójcikiem (chodzi polityka PiS, o wiceszefa MS Michała Wójcika) będzie pan prosił o to prezydenta Dudę, żeby was ułaskawił, za to, co zrobiliście wcześniej" - mówił przewodniczący PO. Ocenił przy tym, SKOK jest "kompromitacją i wstydem" PiS. "Wstydem i oszustwem, i to za to też zapłacicie. I za to pan zapłaci, panie prezesie Kaczyński" - dodał Schetyna. "Zejdź z mównicy, zejdź z mównicy!" - krzyczeli posłowie PiS. Wniosek o zwołanie Konwentu zgłosił też wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński po to - jak powiedział - "by uświadomić przewodniczącemu Schetynie, że jego rozpaczliwa walka o przywództwo w Platformie Obywatelskiej z panią premier Ewą Kopacz i ta próba wykorzystywania mównicy sejmowej do tego, żeby budować się na potrzeby walki frakcyjnej, jest niegodna lidera partii opozycyjnej". "Wybory w Platformie się skończyły, wybory są w PiS, nie musicie się podlizywać prezesowi" - odpowiedział szef klubu PO Sławomir Neumann. Kolejna z kontrowersyjnych i przyjętych przez Sejm poprawek Senatu obniża o połowę wysokość kapitału początkowego niezbędnego do utworzenia nowego zrzeszenia banków spółdzielczych. Pierwotnie w ustawie zapisano, że ma on wynosić 20 mln euro, senatorowie zaproponowali obniżenie go do 10 mln euro. Poprawce tej był przeciwny resort finansów. Kolejna z poprawek nakłada na KNF i BFG obowiązek określenia szczegółowych zasad nakładania kar. Senatorowie w uzasadnieniu przypominają, że ustawa pozwala na nałożenie kary pieniężnej do równowartości w złotych 5 mln euro lub do 10 proc. przychodu podmiotu. "Ponieważ kary te nie mają charakteru sztywnego, organ je wymierzający powinien dysponować ustawowymi wytycznymi, które miałby obowiązek uwzględnić przy wymiarze kary. Potwierdza to orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego, zgodnie z którym stosowanie kar administracyjnych nie może opierać się na idei odpowiedzialności czysto obiektywnej, całkowicie oderwanej od okoliczności konkretnego przypadku, w tym winy sprawcy, a surowość kary powinna być adekwatna do stopnia naruszenia dobra chronionego" - głosi uzasadnienie do uchwały Senatu." To się nazywa skok na bank(i).!
GenesisX
O mnie GenesisX

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka