Wczoraj minister Błaszczak produkował się w Polsacie News, na temat wydarzeń w Gdańsku. To co powiedział jest dowodem skrajnej głupoty i skrajnego kolesiostwa.
za wiki
„„Ja nadzoruję policję i widzę, że policja używa nieadekwatnych metod. Inne metody powinny być stosowane wobec osiłków, a inne wobec słabszych.Jeżeli należało zatrzymać tą panią, to można było zrobić to w inny sposób”- minister zaczął. Dodając, iż jako zwierzchnik policji nie będzie dawał przyzwolenia na takie zachowania. Polityk PiS zwrócił również uwagę, że postępowanie funkcjonariuszy było "barbarzyństwem". - Tutaj chodzi o zasadę i kulturę. Jestem dumny, że panie w naszym kraju traktujemy inaczej. Nie bądźmy barbarzyńcami. Zachowanie policji to dowód słabości - mówił w programie "To był dzień" Mariusz Błaszczak.”
Czy młoda dziewczyna nie może być agresywna, silna i niebezpieczna? Jak rozróżniać osiłków, bo rozumiem, że wobec chudych facetów policja też ma działać w białych rękawiczkach? I jak mieli to policjanci zrobić, by Błaszczak był usatysfakcjonowany - grzecznie ją poprosić, by się odwróciła i zaczekała spokojnie, aż zostaną nałożone jej kajdanki? I czemu mieniący się nadzorcą policji podważa powody zatrzymania tej panienki, którym była oczywiście jej osobista napaść nieco wcześniej na funkcjonariuszy,którzy zapobiegali atakowi na marsz LGBT? Policja ma tolerować takie zachowania i puszczać je płazem? A już akceptowanie przez Błaszczaka pretensji zatrzymanej i wielu pisiorów, że po co policja atakowała ich kupę na przystanku tramwajowym, jest już idiotyzmem. Tam bowiem przystanku żadnego nie było, a w każdym razie żaden tramwaj nie podjeżdżał. ONRowcy i insza hołota naruszyła zasady swojej stacjonarnej pikiety, kierując się na marsz wolności, więc nakazano im się natychmiast rozejść i sama odmowa tego już jest kwalifikowana jako opór przeciwko funkcjonariuszom policji!
Wracając do rzekomej brutalności wobec młodej kobiety, to takie są zasady na całym cywilizowanym świecie, bo nikt nie będzie się w takich sytuacjach bawił w ocenę czy ktoś jest osiłkiem, niewinną dziewczyna czy transwestytą! Gdy policja musi spacyfikować nieposłuszny tłum, naruszający tym samym prawo, musi to zrobić szybko i skutecznie. Namierzoną lub namierzonego na glebę, by się nie szarpał i nie wyrywał, bo wtedy może dojść do uszkodzenia i jednej i drugiej strony,
A już mieszanie do tego wszystkiego kultury i rzekomego faktu, że kobiety traktuje się w Polsce lepiej jest totalnym pomyleniem z poplątaniem. Oraz wyrazem skrajnej fobii antyzachodniej, gdzie takie procedury już dawno mają sprawdzone i opanowane i nikt ich, nawet kobiety, nie kwestionuje!
Przy tym gadki o rzekomej brutalności funlcjonariuszy zostały ośmieszone migawkami z zatrzymania panny Kossakowskiej, uchachanej na tym trawniku ( może lubi takie pieszczoty,że ich nie unika ), w towarzystwie tabunu dziennikarzy oraz jeszcze bardziej agresywnej mamuśki, plującej wtedy na policję.
Nie stając w tej oczywistej sytuacji po stronie policji Błaszczak ryzykuje utratą jej lojalności, nie mówiąc o obniżeniu jej skuteczności, co może być dosyć istotne w najbliższym czasie, gdy w planie mamy ŚDM, szczyt NATO oraz nieustanne marsze i demonstracje z obu stron. Chyba, że to jakaś uwertura do głębszych czystek w podległych mu służbach, by stworzyć z nich zbrojne ramię pisowskiej władzy.
Dalej za wiki -
„„Byłem zaskoczony, kiedy ludzie domagali się pałowania tej dziewczyny. Zastanawiam się, co się z nimi stało, skąd w ludziach tyle nienawiści –kontynuował( w Polsacie minister Błaszczak )”
Te słowa to już szczyt hipokryzji i kolesiostwa. Oraz próby przypodobania się środowiskom radykalnym ( co jest samo w sobie dosyć dziwaczne przy pełnieniu tej ministerialnej funkcji ).
Prawidłowe zachowanie policji jest przez wysokiego pisowskiego urzędnika państwowego któryś raz z rzędu dezawuowane, bo ucierpiała cześć i godność córki radnej PIS, równie jak mamuśka, agresywnej wobec funkcjonariuszy. Występy tej panienki są znane, gdyż już nie raz policja musiała ją siłą ściągać,blokującą przejście legalnych marszy tych, których opluwała i nadal opluwa, a nawet dostała wyrok za rozpylenie smrodliwej substancji w czasie sztuki teatralnej, z której wystawieniem się nie zgadzała.
Zaś co najmniej trzykrotne wezwania do wieszania opozycjonistów,wygłoszone ostatnio przez ludzi PiSu ( Stankiewicz, Krynicka, Szewczak ), w tym dwie kobiety!?, czy ogolenia na łyso drobnej przecież posłanki PO,jak kurwy za okupacji nazistowskiej (było to też wezwanie pisowskiej kobiety), nie są w ogóle zauważone nawet przez kaczystowskiego ministra spraw wewnętrznych!?
Wynika z tego, że zwierzchnik polskiej policji, wymaga by pały funkcjonariuszy, od tej pory, były noszone wyłącznie po lewej stronie i pośrodku, broń zaś Boże po prawicy!?
